niedziela, 15 lutego 2015

Sekret Julii - recenzja książki

Mogą pojawić się SPOJLERY! Czytasz na własną odpowiedzialność.
Sekret Julii 
Tytuł: Sekret Julii
Autor: Tahereh Mafi
Seria: Dotyk Julii
Wydawnictwo: Otwarte (Moondrive)
Ilość stron: 437


Oni chcą mnie znaleźć
Ja znajdę ich pierwsza

  
 Nareszcie wiem, co muszę zrobić, wreszcie jestem gotowa pomóc, wreszcie mam wrażenie, że może tym razem będę w stanie utrzymać swoją moc pod kontrolą, i muszę spróbować.
Więc cofam się chwiejnie.
Zamykam oczy.
I daje z siebie wszystko.

  Sekret Julii to drugi tom z serii o tytułowej Julii.  Nareszcie udało mi się przeczytać tą książkę i spróbuje w jakiś sensowny sposób powiedzieć co o niej myślę.
  Podczas czytania zastanawiałem się dość często co ja napiszę wam w tej recenzji i do ostatnich stron nie byłem pewny. Teraz też jeszcze nie jestem. 

  Zacznę od tego, że drugi tom serii przynosi wiele zmian. Od głównej bohaterki, przez akcję aż po sam zarys historii. Ta część niewątpliwie różni się od poprzedniej. 
  Podczas czytania stopniowo widzimy zmiany zachodzące w Julii. Nie jest już taka sama jaka była w pierwszym tomie, bynajmniej nie przez całą książkę. Strach do samej siebie i do swoich umiejętności zaczyna znikać i ustępować miejsca odwadze i sile. Julia poznaje głębiej swoje zdolności i próbuje je okiełznać chociaż na początku nie jest do końca pewna tego pomysłu.

  Większość akcji dzieje się w Punkcie Omega jednak są również i momenty z po za niego. Kiedy Julia wychodzi wraz z innymi jego mieszkańcami na zewnątrz widzi jak świat się zmienił. Jak teraz wygląda codzienność ludzi zamieszkujących pobliskie tereny, a takich miejsc jest na pewno więcej.

  Jeżeli chodzi o całą akcje powieści to czasami brakowało mi momentów, które mnie porwą, sprawią, że będę jak szalony przewracał stronę za stroną, a coś takiego tak na prawdę miało miejsce pod koniec, gdzie próbowałem już nie zgnieść tej książki pod wpływem emocji. Bywały i chwile gdzie zastanawiałem się ,,czy coś się zaraz wydarzy?'', bo po prostu brakowało mi poruszających momentów. Co wcale nie znaczy, że książka jest ich pozbawiona, bo nie wątpliwie je ma, ale jak dla mnie troszkę za mało.

  Pewnie część z was bardzo lubi postać Warner'a. Przed przeczytaniem Sekretu Julii nie raz mówiłem, że nie wiem czemu ludzie pałają do niego tak wielkim uczuciem i myślałem, że po lekturze się dowiem, ale Aaron nie zdobył jakiegoś mojego wielkiego zamiłowania. 
  Niewątpliwie bardziej go poznaliśmy i trochę się schylałem ku polubieniu go, ale jakoś tego nie czuje. Nie tak jak niektóre osoby, które wariują na jego punkcie. Moje uczucia co do tej postaci nie są jednoznaczne. Z jednej strony nawet go lubię, ale nie wiem do końca co kryje się w jego głowie. 

Jak wspomniałem powyżej, końcówka tej książki to było coś wspaniałego. kilka linijek sprawiło, że obudziło się we mnie tyle emocji, a potem to wszystko rosło i rosło. Niewątpliwie koniec książki jest wspaniały i aż zachęca aby sięgnąć po finałowy tom serii.
  Po skończeniu dodałem na Instagrama zdjęcie oraz filmik i pewna osoba napisała, że jak skończę trzecią część to dopiero będzie ,,o mój Boże'' i jestem ciekaw czym zaskoczy mnie Dar Julii.

  Jeżeli miałbym dać swoją ogólną ocenę to książka na prawdę mi się podobała i jeżeli ktoś mnie zapyta czy ją polecam to nie wątpliwie to zrobię jednak jak się domyślacie nie jest to dla mnie książka idealna. Ma kilka wad, ale jestem w stanie przymknąć na nie oko, bo nie zmieniają one faktu, że powieść jest świetna.
  Mam trzeci tom i planuję kiedy się za niego zabrać, bo mimo wszystko jestem fanem tej serii i w przyszłości chciałbym się również zaopatrzyć w dodatek.

  Gratulacje dla autorki za to, że tak dobrze poprowadziło wątki, że bywały momenty, które zapierały dech w piersiach, że potrafiła tak poprowadzić akcję, że wszystko się ze sobą łączy, tworzy spójną całość i ma sens. 

  Jeszcze jedna rzecz nie daje mi spokoju. Jeżeli znacie odpowiedź to proszę napiszcie w komentarzach. Tytuł książki to Sekret Julii i czytając zastanawiałem się co jest tym tytułowym sekretem. Po przeczytaniu książki nadal nie jestem pewien. Zastanawiam się czy chodzi o to, że Warner także może dotknąć Julię, ale nie jestem pewien, bo jak dla mnie to trochę za mała rzecz. Proszę napiszcie jeśli wiecie jaka jest odpowiedź.

Książkę otrzymałem od wydawnictwa Otwartego za co bardzo dziękuję.
Koniecznie dajcie znać czy czytaliście tą książkę, czy zamierzacie i oczywiście co o niej sądzicie. 
Miłego dnia i ...
CZYTELNICZEGO DNIA ŻYCZĘ!!!

Zobacz także:
 Dotyk Julii Niezbędnik Obserwatorów Gwiazd W Śnieżną Noc

7 komentarzy:

  1. Nie sadze, aby był tu jakiś sekret. Poza tym angielski tytuł brzmi "Unravel me". Myślę, że bardziej chodzi o to, źe w tej części znajduje się ktoś kto w pełni ją rozumie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czy czytać, bo pierwsza część mi się nie podobała. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tytuł był wybierany ot tak, jak sądzę. Ostatni jak pamiętam, czyli Dar Julii, został poddany głosowaniu fanów. Wybrany został wyżej wymieniony a nijak ma się do fabuły. Szkoda. Pamiętam, że byłą jeszcze propozycja Walki Julii, co zdecydowanie bardziej pasuje do całości! Może i tytuł drugiej części został wybrany przez czytelników? Mam czasem wrażenie, że spytanie czytelnika, który nie czytał jeszcze danej książki o opinię na temat tytułu bądź okładki to niekiedy poważny błąd. Sekretu, więc albo nie ma, albo się go nie dopatrzyliśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam, aczkolwiek mam w planach tę serię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tyle się mówi o tej Julii, a dalej po nią nie sięgnęłam. Muszę jak najszybciej nadrobić :)
    Pozdrawiam, Mz.Hyde

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyle się naczytałam o tej serii, że w końcu muszę się za nią zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie zabrałam się za tą serie, ale mam zamiar w tym roku sięgnąć po 1 tom :)
    Pozdrawiam ;)
    http://zawsze-usmiechniete.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń